Ostatnie tchy Cerelain

Jak zapowiedzieli twórcy kolejna z wybitnych gier opartych na silniku Vallheru, zostanie zamknięta w listopadzie br. Powodem jest brak czasu Administratora gry związany z natłokiem codziennych zajęć.

Drodzy Gracze,
chyba przyszła najwyższa pora na ucięcie wszelkich spekulacji i plotek dotyczących Cerelain.
Tak jak mówią słowa jednej piosenki „trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść, niepokonanym”. Zrozumiałam na własnym przykładzie, że przegapiłam ten moment erę temu.
Chciałabym więc z tego tytułu oficjalnie przekazać, że ta era będzie ostatnią. Serwer jest opłacony do końca listopada i do tego czasu będzie też otwarty. Nowej ery, ani kontynuacji gry już nie przewidujemy. Tak, to koniec Cerelain i myślę, że te sześć lat, które poświęciłam na administrowanie gry są wystarczająco długim stażem, aby w końcu zamknąć ten rozdział w życiu. Mieliście czas na znalezienie tutaj ciekawych przygód, wykreowania wspaniałych postaci, odnalezienia przyjaciół, a nawet sympatii czy miłości. Zapewne znajdą się i tacy, którzy wykpią te słowa, ale tak jak mają prawo to uczynić, tak i ja czuję pełne prawo do tego, aby powiedzieć to co mi leży na sercu.
Nidy nie spodziewałam się, że gdy Cass i Rand pokazywali mi pierwszą ich stronę vallheru, ta gra osiągnie tak wielki sukces. Nie myślałam o tym, by nawet konkurować z innymi serwerami tego typu. Chcieliśmy po prostu w gronie przyjaciół stworzyć coś, co mogło bawić innych i wbrew własnym oczekiwaniom przyciągnęliśmy tutaj właśnie Was. Są między nami osoby, które uczestniczą w życiu naszej krainy od pierwszej ery. Uwierzcie mi, że to niezmiernie raduje moje serce i w chwili obecnej nawet zbiera mi się na płacz pisząc słowa o zamknięciu gry. To głównie dzięki Wam i Waszemu przywiązaniu, Waszemu wsparciu i dobremu słowu tworzyliśmy kolejne ery, pozwalając Wam wszystkim w tym uczestniczyć. Gdybym chciała podziękować wszystkim tym, którzy dołożyli swoje przysłowiowe trzy grosze do stworzenia tej gry, nie byłabym w stanie powymieniać Was z biegu, co dopiero w tej wiadomości. Może pójdę zatem na łatwiznę, ale chciałabym już teraz podziękować tym wszystkim, którym los tej gry nie był obojętny i którzy dzięki swym pomysłom urozmaicali ten świat.
Dzięki Cerelain nauczyłam się naprawdę wiele. Być może ktoś pomyśli: A cóż mogłaś wynieść z prostej vallherynki? Ale uwierzcie mi, gdyby nie ta gra podejrzewam, że mój charakter ukształtowałby się zupełnie inaczej. Z góry zaznaczam, że nigdy nie stawiałam się w roli doskonałej i wszechwiedzącej adminki. Z pokorą przyznawałam się do błędu, kiedy przychodziła na to odpowiednia chwila, a przy swych decyzjach zawsze starałam się kierować zdrowym rozsądkiem i sprawiedliwym osądem. Niemniej to już zapewne sami osądzicie we własnym zakresie. Dzięki Cerelain, zmusiłam się do rysowania, dzięki Cerelain miałam ciekawe CV, które przyciągnęło uwagę moich pracodawców. Zabawne, prawda?
Dzięki Cerelain poznałam wspaniałych ludzi z różnych stron Polski o przeróżnych zainteresowaniach. Niekiedy było mi wręcz głupio że taka dziewczyna jak ja, wychowana w jakiejś tam Dębicy, jest odpowiedzialna za grę z taką renomą.
Te sześć lat to był naprawdę wspaniały okres, ale niestety życie pokazało, że należy w końcu zamknąć ten etap i poważnie pomyśleć o tym, czemu chciałoby się poświęcić. Ja chciałabym oddać się rodzinie i pracy. Zapewne wiele z Was zauważyło, że ostatnimi czasy jest mnie mało, że zdawkowo odpisuję na listy, że jestem nieobecna. Czuję, że gra, która do tej pory była moją pasją została powoli odsuwana na bok, na rzecz tego co wymaga w chwili obecnej ode mnie życie. I proszę tych, którzy zamierzają napisać mi wiadomość sugerującą pozostanie przy Cere. Było tyle osób z rangami i przeróżnymi stanowiskami. Mogli odejść kiedy tylko chcieli i jak chcieli. Bez pozamykania za sobą rozpoczętych spraw, bez pożegnania. Ja staram się przez ten czas kolejnych miesięcy doprowadzić wszystko do należytego końca. Nie uciekam od obowiązku, bo przez długi czas byłam tutaj tylko dla Was, rezygnując z własnej zabawy czy satysfakcji. Mam zatem pełne prawo na odpoczynek.
Oczywiście jestem świadoma tego, że wielu z Was odejdzie na inne serwery po przeczytaniu tej wiadomości. Jeśli Was cieszy gra w innych światach, oczywiście nie będę Was zatrzymywać. Jest jeszcze kilka wspaniałych gier, które chociaż konkurują ze sobą, to tak naprawdę mają coś wspólnego: Was. Kroniki Fallathanu, Messir, Smocza Dolina, Immortal i wiele innych gier tego typu zapewne nie raz zostało przez Was odwiedzonych. Jeśli kochacie świat fantasy, dzięki któremu możecie uciec od rzeczywistości i oderwać się od doczesnych zmartwień, pilnujcie go aby nie umarł i wspierajcie go swą aktywnością. Każda z nich wymaga troski i pielęgnacji oraz Waszego zainteresowania, tak jak wymagało tego nasze Cerelain.

Liczę na to że razem ze mną i gronem fabularnym dokończycie wątki tej ery i postaracie się by pozostała ona niezapomnianą przygodą, tak abym z czystym sumieniem mogła powiedzieć, że te sześć lat było czymś na prawdę godnym poświęcenia tej cząstki swego życia.

Wiadomość ta pisana jest z serca i przepełniona emocjami. Wiem. Postanowiłam ten ostatni raz napisać coś, co już od dłuższego czasu plątało się w mojej głowie i… jestem z tego dumna. Nie boję się tych słów, bo już dawno się z nimi pogodziłam tak jak i z decyzją dotyczącą zamknięcia Gry.

Życzę Wam dobrej zabawy do końca listopada 2012 roku.

Pozdrawiam, Giov.